Kilka słów o goldkach…
Maluchy w piątek skończyły czwarty tydzień, zostały
odrobaczone po raz pierwszy i zaczęły jeść karmę, na razie rozmaczaną w wodzie.
Są jeszcze malutkie i choć można poczynić pewne spostrzeżenia, nadal wiele może
jeszcze ulec zmianie. W tym tygodniu maluszki zapoznawały się z kuchnią, zabawkami
i różnymi nowymi przedmiotami oraz innymi psami. Ogółem cała grupa reaguje
dobrze, największą jednak powściągliwością odznaczała się suczka z żółtą
kokardką w prążki.
Poniżej zamieszczam zdjęcia i filmik z zabawy z borderkami
(proszę nie zwracać uwagi na rozmowy w tle, są zdecydowanie nie na temat:P)
oraz filmik ze spacerku po kuchni. W tym tygodniu, jeżeli pogoda pozwoli
postaram się zabrać maluszki na spacer na dwór i to będzie także dobre pole do
obserwacji zachowań. Przypomnę, że w miocie borderów to najmniejsze szczenią
okazało się najodważniejsze i najbardziej ciekawskie.
W związku z Waszymi pytaniami, przypominam, że testy
psychiczne będę robiła w szóstym tygodniu. Jeżeli ktoś ma ochotę odwiedzić maluszki
to można to już robić, ale jeżeli chcecie poznać ich usposobienia trzeba
poczekać do minimum końca piątego tygodnia. W związku z odwiedzinami proszę
oczywiście o telefon w celu ustalenia daty i godziny oraz odebrania informacji
co do zasad higieny podczas spotkania z tak małymi szczeniętami (przypominam,
że są one jeszcze przed szczepionką). To tyle na teraz, oczywiście będę stale
informować o nowych wydarzeniach, ale musicie mi już wybaczyć nieco większą niedostępność,
gdyż opieka nad gromadką zaczęła zajmować mi stanowczo więcej czasu (teraz
mamusie już większość obowiązków przekazały mnieJ)
zatem jak to mówią u nas „do zaś”J
Ps. W poście poniżej tabela wagi z końca 4 tygodnia.
Przecudne przylepki :) :) :)
OdpowiedzUsuń