niedziela, 11 września 2016

Niania Suzi

Maluchy skończyły już trzeci tydzień i powoli wchodzą w czwarty, który skończą w najbliższy czwartek. Jest to więc początek ich kojarzenia świata w sposób trochę bardziej aktywny. Zaczynają się już poruszać i skubać po mordkach. Zaczynają też jeść rozmoczone jedzonko. Wciąż baaardzo dużo śpią ale powoli ich życie nabiera tempa. W przyszłym tygodniu zamieszczę wagę i relację z pierwszego spacerku gdyż pogoda dopisuje i powoli zacznę je zabierać na poznawanie świata zewnętrznego. Dodam również, że Rossa nie jest zbyt zaborczą mamą przy tym miocie i socjalizacja ze stadem już w zasadzie się zaczyna. Diego i Dumka dzielnie pilnują wejścia do gniazda sygnalizując solidarnie z Rossą, że na przykład drzwi się zamknęły i trzeba wpuścić mamę, natomiast Suzi…. No jak to Suzi nasza niania (dla tych co nie wiedzą Suzi ma w zwyczaju kochać i niańczyć wszystkie dzieci jakie urodzą się w naszej hodowli;) jak zwykle korzystając z przychylności zmęczonej mamy wykorzystała moment by choć na chwilę poprzytulać się do maluszków.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz