Z różnych względów blog nie był ostatnio obsługiwany, zbliża
się jednak w naszej hodowli kolejne szczęśliwe wydarzenie, które jak zwykle
postaram się Państwu szczegółowo zrelacjonować. Na razie czekamy w napięciu na pomyślne
rozwiązanie:) Rossa na podwórku trochę mokra, gdyż ze względu na temperatury parę dni temu zrobiłąm jej relaksacyjny prysznic:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz